Jak zrobić takie pierniczki?
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 8 żółtek
- 3 białka
- 1,5 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany
- 3 łyżeczki sody
- 4 łyżeczki przypraw (2 cynamonu, 1 goździków, 1/2 kawy rozpuszczalnej, 1/2 pieprzu), można dodać przyprawę do pierników
- 1 kostka masła/margaryny (250 g)
- 1 słoik miodu (400 g)
Zawsze robię z podwójnej porcji - później pierniczki bardzo szybko znikają.
Dzień przed pieczeniem:
Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość (w temperaturze pokojowej). Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając, dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje.
W dniu pieczenia:
Ciasto podsypać mąką, rozwałkować na grubość 3-5 mm i wykrawać pierniczki (jeśli chcesz je zawieszać zrób dziurkę najlepiej słomką do picia). Mocno podsypywać mąką.
Blachę wyłożyć papierem lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie.
Piec w temperaturze 180ºC przez 8-10 minut. Studzić na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić. Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem.
* pierniczki są mięciutkie jak są ciepłe, potem lekko twardnieją, są mięciutkie znowu po 2 tygodniach (czyli piec minimum 2 tygodnie przed świętami); przechowywać w szczelnym pojemniku- SERIO- inaczej nigdy nie zmiękną.
Przy robieniu swoich pierniczków korzystałam ze specjalnych foremek do wykrawania pierników, ale możecie sami wykrawać dowolne wzory.
Jeśli chodzi o ozdoby to w sklepach mamy bardzo duży wybór. W tym roku dokupiłam białe gwiazdki cukrowe, srebrne perełki i pisaki (jednak nie jak się może wydawać lukrowe) ŻELOWE - uwaga - nie zastygają ( nie wiem, może w pudełkach już zastygły, ale przez noc zostały w kuchni i rano dalej były lekko miękkie.
Zawsze ozdabiam też lukrem i czekoladą, ale zostawiam ta czynność na kilka dni przed świętami. Teraz pierniczki leżakują sobie w szczelnie zamkniętych pudełkach :)
Wołam ! Wołam, bo już ostatni dzwonek jeśli chcemy żeby nasze pierniczki zrobiły się miększe na święta. życzę wam wszystkim wspaniałej zabawy, smacznych doznań i pięknych ozdób.
Zróbcie z waszych pierniczków dzieła sztuki. Kolorowe,białe, w brązie czekolady, ale nie zapomnijcie dać się wyszaleć dzieciakom lub partnerom (jeśli macie).
Smacznego !
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz